Policjanci podczas interwencji domowej znaleźli dwie doniczki z marihuaną. 19-latek twierdził, że są to jego paprotki
Funkcjonariusze zostali wezwani na interwencję, gdzie syn kłócił się z matką. Okazało się, że powodem awantury były pieniądze, których matka nie chciała pożyczyć synowi. W trakcie wykonywanych tam czynności policjanci znaleźli na strychu dwie doniczki z sadzonkami przypominającymi konopie indyjskie. 19-latek twierdził, że posadził sobie paprotki. Za uprawę marihuany mężczyźnie grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Dodano: 29.09.2015