Aktualności - Archiwum - Komenda Powiatowa Policji w Piszu

Policjanci z Orzysza interweniowali wobec 69-latka, który będąc pod działaniem alkoholu wszczął awanturę domową. Mężczyzna wyzywał żonę i wyganiał ją z domu, a do tego uderzył małżonkę pięścią w twarz. W trakcie interwencji znieważył funkcjonariuszy i naruszył ich nietykalność cielesną. Został zatrzymany i usłyszał cztery zarzuty. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Trwa długi majowy weekend. Nad bezpieczeństwem na drogach czuwają policjanci ruchu drogowego, a nad bezpieczeństwem na wodach czuwają policyjni wodniacy. Jednym z ich zadań jest kontrola stanu trzeźwości osób pływających rożnego rodzaju jednostkami. Niestety nie wszyscy są odpowiedzialni. Funkcjonariusze zatrzymali już dwóch turystów pływających na skuterach wodnych pod działaniem alkoholu.

Podczas długiego majowego weekendu na piskich drogach, można zaobserwować więcej policyjnych patroli dbających o bezpieczeństwo zarówno mieszkańców, jak i turystów. Do tej pory funkcjonariusze nie odnotowali żadnego wypadku drogowego, a jedynie 5 kolizji. Sprawcą jednej z nich był kierujący pojazdem marki Volvo, który na rondzie w Piszu nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył citroena. Kierowca volvo miał prawie 1,5 promila i jechał na zakazie.

Przed nami kilka wolnych dni. Wiele osób skorzysta z tego czasu, by odpocząć na łonie natury. Dla policjantów drogówki to czas wzmożonej pracy. Więcej aut na drogach regionu jak i niechronionych uczestników ruchu drogowego, w szczególności pieszych oraz użytkowników jednośladów – rowerzystów, motocyklistów, motorowerzystów, a także użytkowników hulajnóg elektrycznych.

Przedłużony weekend związany ze świętem Bożego Ciała sprzyjać będzie zwiększonemu natężeniu ruchu na drogach w całym kraju. Policja podejmie działania, by zdarzeń drogowych w tym czasie było jak najmniej.

Z uwagi na rozpoczynający się długi majowy weekend policjanci przypominają, że w dniu 29 i 30 maja w wyznaczonych godzinach obowiązywać będzie zakaz ruchu pojazdów i zespołów pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 12 ton. Są oczywiście pewne wyjątki.

Orzyscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 53-letniego mężczyznę, który demontował ogrodzenie na parkingu leśnym i dębowe słupki ładował do swojego samochodu marki Renault. Tego dnia dokonał kradzieży 8 słupków ogrodzeniowych. Jak ustalili policjanci była to już jego kolejna kradzież drewna z tego lasu. Skradzione słupki i deski, o łącznej wartości blisko 7000 zł, wykorzystał do zbudowania werandy teściowi. Zatrzymany mężczyzna usłyszał trzy zarzuty kradzieży.

Do policyjnego aresztu trafił 44-letni mieszkaniec gminy Orzysz podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad konkubiną. Tego dnia nietrzeźwy mężczyzna dotkliwie pobił swoją partnerkę. Bił ją pięściami i kopał po całym ciele, szarpał za włosy i uderzał ją różnymi przedmiotami z zastawy stołowej. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Sprawca przemocy usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany. Czyn, którego dopuści się 44-latek jest zbrodnią zagrożoną karą od 3 do 20 lat pozbawienia wolności. Bieg całej sprawie nadali sąsiedzi.

Do piskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że ktoś włamał się do jego mieszkania i ukradł 40 000 zł. Zgłaszający podejrzewał o to znajomego, ale niesłusznie. Sprawcą przestępstwa okazała się jego konkubina pokrzywdzonego, która upozorowała włamanie, a skradzioną gotówkę ukryła na cmentarzu w zniczu. Kryminalni od samego początku przeczuwali, że coś tu nie gra i mieli rację. Kobietę zatrzymali, a pieniądze odzyskali.

Policjanci orzyskiej prewencji, jadąc w pobliżu komisariatu, zauważyli toyotę, która na widok radiowozu gwałtowne przyspieszyła i z impetem wjechała na policyjny parking. Funkcjonariusze pojechali za tym autem. Przy samochodzie stało dwóch nietrzeźwych mężczyzn. Twierdzili, że kierowca poszedł do kolegi mieszkającego w pobliskim bloku. Wskazane przez nich drzwi prowadziły do komisariatu. Po chwili zjawił się trzeci mężczyzna, który także był pod wpływem alkoholu. Żaden z nich nie przyznawał się do kierowania, więc wszyscy zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie.