Nie warto wsiadać na rower pod działaniem alkoholu. To niebezpieczne oraz kosztowne
Sezon rowerowy w pełni. Wsiadając na rower z pewnością należy zadbać o to, aby był on sprawny. Warto też pomyśleć o własnym bezpieczeństwie. Preferowana jest jazda w kasku ochronnym oraz w kamizelce odblaskowej, choć nie są one wymagane. Trzeba też być trzeźwym. Jazda rowerem pod działaniem alkoholu jest niebezpieczna, a do tego kosztowna. Przekonał się o tym 55-letni rowerzysta, który miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ukarany został mandatem w wysokości 2500 zł.
Rower to jednoślad, który zdobywa co raz większą popularność. Zanim jednak wyruszymy w drogę warto pamiętać o kilku istotnych kwestiach.
Po pierwsze …
Przed wyjazdem warto sprawdzić stan techniczny roweru. Każdy rower musi posiadać:
- co najmniej jedno światło przednie białe lub żółte świecące ciągłym lub migającym światłem;
- co najmniej jedno światło tylne świecące ciągłym lub migającym światłem,
- co najmniej jeden skutecznie działający hamulec,
- dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy.
Po drugie …
Warto zaopatrzyć się w kask ochronny oraz kamizelkę odblaskową. Nie są to elementy wymagane przepisami, ale z pewnością zapewnią rowerzyście bezpieczeństwo.
Po trzecie…
Rower to też pojazd, a to oznacza, że wsiadając na niego należy być trzeźwym. Jazda rowerem w stanie po użyciu alkoholu, czyli na poziomie od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie jest wykroczeniem. Grozi za to kara aresztu albo grzywny nie niższej niż 1000 zł. Jeśli stan trzeźwości rowerzysty wykaże powyżej 0,5 promila wówczas popełnia on wykroczenie zagrożone karą aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 zł.
Mandatem karnym w wysokości 2500 zł został ukarany 55-letni rowerzysta zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów w poniedziałek (30 maja br.) po godz. 18.00 w Rucianem – Nidzie. Badanie stanu trzeźwości, mieszkańca pobliskiej miejscowości, wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
(asz)