Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policyjny dozór dla 26-latka znęcającego się nad żoną. Do tego zakaz zbliżania się i kontaktowania z małżonką

Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Pisza podejrzanego o znęcanie się nad żoną. Pomimo młodego wieku mężczyzna od blisko trzech lat stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec małżonki. Usłyszał zarzut znęcania się nad nią oraz zarzut zniszczenia mienia, ponieważ w trakcie ostatniej awantury umyślnie zniszczył jej telefon uderzając w niego pięścią. Za popełnione przestępstwa 26-latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

We wtorek (24 maja br.) policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Pisza, gdzie kobieta głosiła, że jej mąż się awanturuje. Zgłaszająca powiedziała funkcjonariuszom, że małżonek od blisko trzech lat stosuje wobec niej przemoc psychiczną i fizyczną. Kobieta złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad nią. W tej sytuacji policjanci zdecydowali o zatrzymaniu 26-letniego sprawcy przemocy domowej.

Śledczy przystąpili do zbierania materiału dowodowego. Na tej podstawie ustalili, że zatrzymany mężczyzna od grudnia 2019 roku stosował przemoc psychiczną wobec żony. W tym czasie wszczynał awantury w trakcie, których wyzywał małżonkę, ośmieszał ją, krytykował i groził jej pozbawieniem życia. Stosował też przemoc fizyczną. Zdarzało się, że ją uderzał, popchnął i spoliczkował, a nawet dusił. Do tego w dniu policyjnej interwencji umyślnie zniszczył telefon żony uderzając w niego pięścią. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad małżonką oraz zarzut umyślnego zniszczenia jej telefonu.

Decyzją prokuratora 26-latek objęty został policyjnym dozorem. Tym samym zobowiązany został do stawiennictwa w Komendzie Powiatowej Policji w Piszu dwa razy w tygodniu. Do tego ma orzeczony zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 30 metrów oraz zakaz jakiegokolwiek kontaktowania się z żoną.

Za popełnione przestępstwa mieszkańcowi Pisza grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

(asz)

Powrót na górę strony