Groził domownikom spaleniem domu odkręcając kurki w kuchence gazowej
Do policyjnego aresztu trafił 34-letni sprawca przemocy domowej, który groził najbliższym spaleniem budynków odkręcając kurki w kuchence gazowej. W momencie zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Okazało się, że od kilku miesięcy znęcał się psychicznie nad matką, ojcem i bratem. Do tego stosował przemoc fizyczną względem ojca i brata szarpiąc ich za ubrania oraz bijąc po ciele. 34-latek został tymczasowo aresztowany. Za znęcanie się nad najbliższymi grozi mu kara nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który groził domownikom spaleniem domu i pobliskich budynków odkręcając kurki w kuchence gazowej. Interwencja miała miejsce w jednej z miejscowości na terenie gminy Orzysz.
Pod wskazanym adresem funkcjonariusze zastali awanturującego się 34-latka będącego pod działaniem alkoholu. W rozmowie z domownikami policjanci ustalili, że mężczyzna ten od pewnego już czasu stosował przemoc w rodzinie. W tej sytuacji został zatrzymany w policyjnym areszcie do czasu wytrzeźwienia i wyjaśnienia całej sprawy.
Kryminalni w tym czasie przesłuchali domowników. Na tej podstawie ustalili, że 34-latek od ponad pięciu miesięcy znęcał się nad najbliższymi. Będąc pod działaniem alkoholu wszczynał awantury domowe w trakcie, których wyzywał matkę, ojca i brata. Groził im pozbawieniem życia oraz podpaleniem mienia, a do tego nieustannie niepokoił. Stosował też przemoc fizyczną wobec ojca i brata szarpiąc ich za ubrania oraz bijąc ich po ciele.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad najbliższymi. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy.
Przestępstwo znęcania się nad rodziną jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W tym przypadku 34-latkowi grozi surowsza kara w wymiarze 7 lat i 6 miesięcy więzienia, ponieważ czynu tego dopuścił się w okresie tzw. „recydywy”.
(asz)