Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

34-letnia mieszkanka Pisza odnalazła się cała i zdrowa

Piscy policjanci od sobotniego wieczoru szukali 34-letniej mieszkanki Pisza. Kobieta rankiem wyszła z domu. Zabrała ze sobą jedynie rower. Działania funkcjonariuszy zakrojone były na szeroką skalę. 34-latka odnalazła się następnego dnia cała i zdrowa po publikacji informacji o jej zaginięciu w lokalnych mediach. Bardzo pomocne w poszukiwaniach okazały się informacje przekazane przez mieszkańców, a zwłaszcza od pana Łukasza.

W sobotę (27 kwietnia br.) w godzinach wieczornych oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu mieszkanki Pisza. 34-letnia kobieta rano wyszła z domu. Nie zabrała telefonu, ani żadnych dokumentów. Wzięła ze sobą tylko rower z zamontowanym fotelikiem dla dziecka.

Przez całą noc policjanci szukali kobiety. Sprawdzali między innymi miasto, rejony rzeki i jezior, a także drogi wylotowe. W poszukiwaniach uczestniczył też przewodnik z psem służbowym.

W niedzielę rano dodatkowo opublikowany został komunikat prasowy ze zdjęciem zaginionej 34-latki z prośbą do mieszkańców o informacje mogące pomóc w odnalezieniu kobiety. Artykuł natychmiast ukazał się na stronach lokalnych mediów oraz na portalach społecznościowych.

Na odzew ze strony mieszkańców nie trzeba było długo czekać. Już kilka minut po opublikowaniu komunikatu do oficera dyżurnego piskiej komendy zadzwoniło kilka osób. Najbardziej trafną informacją była ta, którą przekazał pan Łukasz. Powiedział, że w sobotę widział kobietę jadącą rowerem podobną do tej tej na zdjęciu. Było to w okolicach Turośli. Policjanci natychmiast rozpoczęli weryfikację tej informacji. Okazała się ona trafna. Znaleźli 34-latkę, która wracała rowerem od strony wskazanej miejscowości. Kobieta była cała i zdrowa.

Serdecznie dziękujemy wszystkim mieszkańcom, którzy zainteresowali się artykułem i przekazywali oficerowi dyżurnemu informacje mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej. Szczególne podziękowania kierujemy pod adresem pana Łukasza.

Powrót na górę strony