Groził żonie i synowi, że ich zabije. 76-latek trafił za to do aresztu
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 76-letniego mieszkańca gminy Orzysz za kierowanie gróźb karalnych pod adresem żony i syna. Zatrzymany przez policjantów mężczyzna, będąc pod znacznym działem alkoholu, groził najbliższym członkom rodziny pozbawieniem życia oraz spaleniem ich domu. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie śledczym. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
W sobotę (18 listopada br.) policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu zostali wezwani na interwencję do jednej z miejscowości na terenie gminy. Według zgłoszenia starszy mężczyzna pod wpływem alkoholu groził swojej żonie nożem.
Funkcjonariusze niezwłocznie pojechali pod wskazany adres. Zastali tam przerażoną starszą kobietę oraz jej męża. Mężczyzna był pod widocznym działaniem alkoholu. Trzymał w ręku nóż kuchenny, którym kilka minut wcześniej groził żonie, że ją zabije. 76-letni mieszkaniec gminy Orzysz podczas interwencji zachowywał się agresywnie zarówno wobec domowników, jak i funkcjonariuszy.
Policjanci zdecydowali o zatrzymaniu sprawcy przemocy w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia sprawy. Rodzinę objęli procedurą „Niebieskiej Karty”. Pokrzywdzona kobieta nie miała wątpliwości, by złożyć wniosek o ściganie męża, za to co jej zrobił.
Zbierając materiał dowodowy w sprawie kierowania gróźb karalnych pod adresem żony policjanci ustalili, że dzień wcześniej 76-latek straszył syna. Mężczyzna ten, będąc pod znacznym działaniem alkoholu, groził synowi pozbawieniem życia oraz spaleniem jego domu. Najbliżsi byli przerażeni zachowaniem seniora i obawiali się spełnienia wypowiadanych przez niego gróźb.
Po wytrzeźwieniu 76-latek usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczył wypowiadania gróźb wobec małżonki, a drugi kierowania gróźb pozbawienia życia i spalenia domu pod adresem syna.
Sąd zastosował wobec zatrzymanego, przez funkcjonariuszy mieszkańca gminy Orzysz, środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
76-letniemu mężczyźnie grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.