Dwóch nietrzeźwych sterników zatrzymanych niemal jednocześnie
Policyjni wodniacy, pełniąc służbę na jeziorze Bełdany, zatrzymali do kontroli łódź motorową. Okazało się, że mieszkaniec Warszawy płynął nią bez patentu, za to pod działaniem alkoholu. Miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Wykonując czynności z nietrzeźwym sternikiem funkcjonariusze zobaczyli, że nieopodal wywrócił się skuter wodny. Za jego sterami stał mieszkaniec powiatu łomżyńskiego, który miał blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Obu sternikom grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Miniony weekend sprzyjał wypoczynkowi nad wodą. Nad bezpieczeństwem mieszkańców i turystów, wypoczywających nad akwenami w powiecie piskim, czuwali policyjni wodniacy, którzy mieli pełne ręce pracy.
Niestosowanie się do znaków żeglugowych, brak kapoków, wytwarzanie fal wbrew obowiązującym zakazom, brak wymaganych dokumentów to najczęstsze przewinienia wśród sterników ujawnione przez policyjnych wodniaków w miniony weekend. Do tego dochodzi jeszcze pływanie łodziami, czy skuterami pod działaniem alkoholu.
W niedzielne popołudnie funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rucianem - Nidzie zatrzymali dwóch nietrzeźwych turystów wypoczywających na wodzie pod działaniem alkoholu.
Pierwszego ujawnili przed godz. 19.00 na jeziorze Bełdany w okolicy przeprawy promowej na Wierzbie. To właśnie tam policyjni wodniacy dokonali kontroli na wodzie łodzi motorowej. Za jej sterami stał 44-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna nie posiadał patentu uprawniającego go do kierowania łodziami, za co został pouczony.
W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-latka. Badanie wykazało ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Z uwagi na to, że sternik nie wskazał żadnej osoby, której mógłby przekazać łódź, została ona zholowana do portu.
Kiedy policyjni wodniacy wykonywali czynności z nietrzeźwym sternikiem zauważyli, że wpływający do portu skuter wodny wywrócił się. Patrol podpłynął bliżej i kiedy sternik wszedł na skuter przeprowadzili kontrolę.
Ustalili, że za sterami stał 36-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego. Mężczyzna okazał funkcjonariuszom patent sternika motorowodnego, ale nie posiadał certyfikatu jachtowego skutera, którym płynął. Za brak tego certyfikatu został pouczony przez policjantów.
Podczas prowadzonej kontroli policyjni wodniacy czuli alkohol od sternika. Sprawdzili zatem jego stan trzeźwości. Badanie wykazało blisko 1 promil alkoholu w organizmie. W tej sytuacji pojazd przekazany został wskazanej osobie, która posiadała stosowne uprawnienia i był trzeźwa.
Obu sternikom grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności za prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu wodnym.