Policjanci odzyskali radio samochodowe skradzione na śląsku prawie 10 lat temu. 25-latek, który je posiadał miał też przy sobie narkotyki ukryte ….. między pośladkami
Piscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd marki VW Vento. Za kierownicą siedział 25-letni mieszkaniec Pisza. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny auta za brak aktualnego przeglądu technicznego. Sprawdzając pojazd policjanci zauważyli na tylnej kanapie dwa radia samochodowe. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jedno z nich zostało skradzione. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Tam okazało się, że zatrzymany miał przy sobie jeszcze woreczek strunowy z marihuaną schowany między pośladkami. 25-latkowi grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej w Piszu na ul. Klementowskiego pojazd marki VW Vento. Zwrócił on uwagę patrolu, ponieważ posiadał uszkodzoną przednią szybę, a boczne były mocno zaparowane. Za kierownicą siedział 25-letni mieszkaniec Pisza. Podczas kontroli drogowej mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany i unikał kontaktu wzrokowego z policjantami.
Ze względu na uszkodzoną szybę, zniszczone ogumienie oraz brak aktualnych badań technicznych pojazdu funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny volkswagena.
W trakcie dalszych czynności policjanci zauważyli na tylnej kanapie leżące dwa radia samochodowe. Sprawdzili je w policyjnych bazach danych. Okazało się, że jedno z nich zostało skradzione prawie 10 lat temu na śląsku. 25-latek tłumaczył się, że radio to zakupił za 50 złotych od znajomego jakieś dwa lata temu.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie celem wyjaśnienia tej sprawy. Tam okazało się, że mężczyzna ten posiada jeszcze przy sobie woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego, który ukrył między pośladkami. Wstępne badanie testerem wykazało, że jest to marihuana.
Jeśli dalsze analizy potwierdzą, że znaleziony susz to marihuana, mężczyźnie grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.