Policjant w czasie wolnym zatrzymał sprawcę kradzieży sklepowej
W jednym z piskich sklepów policjant, w czasie wolnym, robił zakupy. Stojąc w kolejce do kasy funkcjonariusz zauważył, że jakiś mężczyzna kłóci się z pracownikiem sklepu, a następnie wybiega za nic nie płacąc. Policjant natychmiast pobiegł za nim i zatrzymał go. Jak się okazało 56-latek ukradł z marketu kostki rosołowe, herbatę oraz butelkę wódki, która pobiła się podczas ucieczki. Najwyraźniej mężczyzna ten planował zorganizować wystawny bankiet. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara grzywny.
W poniedziałek po godz. 14.00 policjant piskiej komendy, będąc po służbie, robił zakupy w jednym z miejscowych marketów. Jego wzrok przykuł mężczyzna, który chodził po sklepie i rozglądał się podejrzliwie. Podchodząc do kasy funkcjonariusz zobaczył, że mężczyzna ten kłóci się z jednym z pracowników, po czym wybiega ze sklepu za nic nie płacąc.
Policjant natychmiast pobiegł za tym mężczyzną, którego bardzo szybko zatrzymał. Po drodze, zza paska spodni, wypadła uciekającemu skradziona butelka wódki, która rozbiła się na chodniku. Wkrótce po zatrzymaniu sprawcy kradzieży przez policjanta, na miejsce przyjechali pracownicy ochrony oraz patrol policji.
Uciekającym okazał się 56-letni mieszkaniec piskiej gminy. Mężczyzna był pijany. Zachowywał się agresywnie i arogancko wobec funkcjonariuszy i pracowników ochrony.
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 56-latek ukradł ze sklepu nie tylko butelkę wódki, ale także kostki rosołowe i dwie herbaty o łącznej wartości strat około 50 złotych. Najwyraźniej mieszkaniec piskiej gminy planował zorganizować wystawne przyjęcie.
Za dokonanie kradzieży i zakłócenie porządku publicznego grozi mu kara grzywny.