Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Piscy kryminalni zatrzymali szajkę miejscowych włamywaczy

Śledczy z Pisza wyjaśnili sprawę licznych włamań i kradzieży, do których dochodziło w ostatnim czasie na terenie miasta i gminy. Sprawcy włamywali się do domków letniskowych, sklepów, budynków gospodarczych. Wynosili pieniądze, sprzęt elektroniczny, ale także alkohol, gry planszowe, czy gruszki bokserskie. Zatrzymanych zostało trzech mieszkańców Pisza w wieku od 34 do 42 lat. Każdy z nich usłyszał po kilkanaście zarzutów. Decyzją sądu wszyscy trzej zostali aresztowani na okres 3 miesięcy. Grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Kryminalni nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Piscy śledczy od dłuższego czasu pracowali nad włamaniami i kradzieżami, które miały miejsce na terenie Pisza i okolic. Sprawy te były na tyle istotne, że stały się one bardzo uciążliwe zarówno dla mieszkańców, jak i przyjeżdżających turystów. W trakcie prowadzonych czynności kryminalni ustalili, że sprawcami jest co najmniej pięciu  mieszkańców Pisza w wieku od 34 do 42 lat. Zostali ono zatrzymani przez policjantów. Każdy z nich usłyszał po kilka lub kilkanaście zarzutów. Wobec trzech z nich zastosowano tymczasowe aresztowanie. Pozostali będą odpowiadać za popełnione czyny z wolnej stopy.

Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy działali wspólnie i w porozumieniu W  okresie wakacyjnym  dokonali włamań do co najmniej sześciu domków letniskowych w miejscowości Szczechy Małe w gminie Pisz. Sprawcy, pod nieobecność właścicieli, wynosili z domków między innymi: sprzęt elektroniczny, kuchenki gazowe, narzędzia elektryczne, wędki i akcesoria wędkarskie, ale także  alkohol, śpiwór, grę planszową, czy gruszki bokserskie. Z jednego z domków letniskowych wynieśli nawet pięć szafek kuchennych, rozkładaną kanapę, talerze, sztućce, garnki, pięć paczek paneli podłogowych oraz walizki podróżne. Właściciel wycenił straty na kwotę blisko 9 000 złotych.

W czerwcu dwóch, z ustalonych mężczyzn, ukradło  łódź motorową zacumowaną  na rzece Pisie. Sprawcy odczepili silnik i schowali w pobliskich trzcinach, a samą łódź spalili. Nie zdążyli wrócić po silnik, bo odnaleźli go policjanci. Właściciel wycenił wartość strat na kwotę 20 000 złotych.

Ci sami  sprawcy w miesiącu sierpniu włamali się do dwóch garaży w Piszu skąd zabrali m.in.: kosiarki, wykaszarki, piłę spalinową, kanister z benzyną oraz bańkę z paliwem  o łącznej wartości strat ponad 5 000 złotych.

Ale to jeszcze nie wszystko…

We wrześniu tego roku dwóch z zatrzymanych mężczyzn usiłowało włamać się nocą do sklepu spożywczego na ul. Warszawskiej w Piszu. Sprawcy zamierzali ukraść pieniądze w kwocie ponad 500 złotych, wodę mineralną  oraz napój energetyczny. Zamierzonego celu nie osiągnęli, ponieważ zostali zatrzymani przez policjantów na gorącym uczynku.

W listopadzie te same osoby włamały się do kontenera z rybami stojącego przy ul. Warszawskiej w Piszu.  Amatorzy ryb ukradli między innymi: 3 kg świeżego jesiotra, 5 kg węgorza oraz kilkanaście słoików z rybami. Właściciel oszacował wartość strat na kwotę 1 600 złotych.


I jeszcze  rozbój, którego…  nie było

W marcu policjanci zostali powiadomieni przez dozorcę jednego z salonów gier w Piszu, że dwóch mężczyzn weszło do lokalu przewróciło go na ziemię i związało. Sprawcy, po obezwładnieniu pracownika, uszkodzili trzy automaty, z których zabrali pieniądze w kwocie ponad 13 000 złotych. Funkcjonariusze pracując nad tą sprawą ustalili, że rozbój ten został upozorowany. Jak się okazało zgłaszający był bowiem w zmowie  ze sprawcami i umożliwił im dokonanie włamań do automatów. Pracownik salonu odpowie teraz za pomocnictwo przy kradzieży z włamaniem, za  zawiadomienie policji o niepopełnionym przestępstwie, a także za składanie fałszywych zeznań. Sprawcy natomiast usłyszeli zarzuty włamania i zniszczenia mienia wyrządzając szkodę na kwotę ponad 15 000 złotych.
 


Decyzją sądu wszyscy trzej zatrzymani  zostali aresztowani na okres 3 miesięcy. Grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni podkreślają, że sprawa  ma charakter rozwojowy i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

 

Powrót na górę strony