Kolejni sprawcy poniosą konsekwencje za stosowanie przemocy domowej
W ciągu kilku ostatnich dni do policyjnego aresztu trafiło kilku sprawców przemocy domowej. Wśród nich był 69-latek, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Usłyszał zarzut i objęty został policyjnym dozorem. Zatrzymany został także 37-latek stosujący przemoc wobec matki. Dzielnicowy zastosował wobec niego środki antyprzemocowe zapobiegając przemocy domowej. Do policyjnego aresztu trafił też 65-latek, który złamał zakaz zbliżania się do miejsca zamieszkania oraz zakaz zbliżania się do osoby wobec, której stosował przemoc. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Przemoc domowa ma różne oblicza. Sprawcy muszą się liczyć z tym, że wcześniej czy później poniosą konsekwencje jej stosowania. Tak było w przypadku 69-letniego mieszkańca gminy Pisz, który od blisko dwóch lat stosował przemoc psychiczną i fizyczną wobec żony. Wyzywał ją, groził pozbawianiem życia, poniżał i ośmieszał. Obezwładniając małżonkę uderzał ją pięściami i kopał po całym ciele. Do tego uderzał ją po głowie kijem od szczotki oraz dusił. Sprawca został zatrzymany i usłyszał zarzut znęcania się nad żoną. Objęty został policyjnym dozorem. Do tego prokurator zastosował zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 15 metrów i zakaz jakiegokolwiek kontaktowania się z żoną. Sprawca przemocy zobowiązany został także do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Otrzymał też nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania na okres trzech miesięcy.
Do policyjnego aresztu trafił też 37-letni mieszkaniec gminy Biała Piska, który stosował przemoc wobec matki. Będąc pod działaniem alkoholu wszczynał awantury wyzywając matkę, poniżając ją i ośmieszając. Dzielnicowy zastosował wobec 37-latka nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania połączony z zakazem zbliżania się do matki na odległość nie mniejszą niż 50 m. Sprawca przemocy nie może się także kontaktować z pokrzywdzoną. Te zakazy obowiązują go przez 14 dni. Na wniosek osoby doznającej przemocy mogą zostać przedłożone przez sąd.
W policyjnym areszcie przebywa także 65-letni mieszkaniec piskiej gminy, który złamał środki antyprzemocowe wydane przez dzielnicowego popełniając wykroczenie. Mężczyzna ten złamał zakaz zbliżania się do miejsca zamieszkania oraz zakaz zbliżania się do osoby pokrzywdzonej. O jego dalszym losie, w trybie przyspieszonym, zdecyduje sąd.
(asz)