Ukradli z działki króliki, bo byli bardzo głodni. Odpowiedzą teraz za rozbój.
Dwaj mieszkańcy Pisza w wieku 17 i 25 lat poszli na działki ogrodowe, bo byli bardzo głodni. Wiedzieli, że jeden z działkowców hoduje króliki. Weszli na tą działkę i poszli do chlewka, gdzie trzymane były zwierzęta. Zauważył to właściciel, więc starszy z nich go kopnął. Ten upadł, a mężczyźni ukradli z klatek cztery króliki o łącznej wartości 200 złotych. Obaj zostali zatrzymani. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności
W sobotę dwaj mieszkańcy Pisza w wieku 17 i 25 lat postanowili, że pójdą na jedną z działek ogrodowych, aby ukraść króliki. Byli bowiem bardzo głodni i zamierzali jednego z nich zjeść. Wiedzieli, że jeden z działkowiczów hoduje króliki na swojej działeczce. Weszli na posesję i szli w stronę chlewka, gdzie trzymane były zwierzęta. Zauważył ich właściciel, który zapytał się ich dlaczego weszli na jego działkę. Wówczas 25-latek odepchnął, a następnie kopnął mężczyznę w twarz. Ten upadł na ziemię. Wtedy weszli do szopki, z której zabrali cztery króliki. Z ustaleń policjantów wynika, że 17 i 25-latek poszli z tymi zwierzętami na opuszczoną działkę ogrodową. Tam wypuścili trzy króliki, a jednego z nich uśmiercili i upiekli na grillu. Właściciel wycenił wartość skradzionych zwierząt na kwotę 200 złotych.
Funkcjonariusze ustalili i zatrzymali sprawców w policyjnym areszcie. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut dokonania rozboju, do którego się przyznali. Zgodnie powiedzieli policjantom, że poszli po te króliki na działkę, bo byli bardzo głodni i postanowili coś zjeść. Jednego z nich upiekli w całości na grillu, ale i tak go nie zjedli, bo się za bardzo spiekł.
Teraz 17 i 25- latkowi grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.