Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

50-letni mężczyzna chciał włamać się do altanki. Skończyło się na jej podpaleniu.

Policjanci z Orzysza zatrzymali sprawcę, który w lutym wszedł na teren miejscowych ogrodów działkowych. 50-letni mężczyzna nocą chciał włamać się do jednej z altanek i zabrać stamtąd wartościowsze rzeczy. Skończyło się jednak na spaleniu drewnianego domku. Właściciel wycenił wartość strat na kwotę 8 000 złotych. Mieszkańcowi orzyskiej gminy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W lutym nocą policjanci z Komisariatu Policji w Orzyszu otrzymali zgłoszenie o palącej się altance na terenie ogrodów działkowych „Tulipan”. Na miejscu potwierdzili  tą informację. Funkcjonariusze  ustalili właściciela spalonego domku, którego powiadomili o całym zdarzeniu. Właściciel wycenił wartość zniszczonej altany na kwotę 8 000 złotych. Wykluczył, aby przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, ponieważ w  domku  oraz na terenie całego ogrodu działkowego prąd jest odłączony.

Policjanci prowadzili zatem postępowanie w kierunku zniszczenia mienia. W trakcie wykonywanych czynności ustalili i zatrzymali sprawcę podpalenia altanki. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec gminy Orzysz. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że tamtej nocy poszedł na teren ogrodów działkowych, aby włamać się do jakiejś altanki i ukraść coś wartościowego. Dodał, że było ciemno, więc świecił sobie zapałkami. Światełko z zapałek było mało skuteczne, więc przypalił sobie kawałek znalezionej folii, aby lepiej było coś widać. Folia upadła i altanka zaczęła się palić. Wtedy 50-latek uciekł. Mężczyzna przyznał się do postawionego mu zarzutu zniszczenia mienia.

Grozi  mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony