Za nami bezpieczny weekend
Ostatni weekend ferii zimowych na piskich drogach minął bardzo spokojnie i bezpiecznie. Policjanci nie odnotowali żadnego wypadku drogowego, a jedynie dwie kolizje. Zatrzymali też prawo jazdy kierującemu samochodem marki Mercedes, który przez miejscowość Mikosze jechał z prędkością 104 km/h.
Miniony weekend, na piskich drogach, minął bezpiecznie. Nie doszło do żadnego wypadku drogowego, a jedynie do dwóch kolizji, które wyglądały dość groźnie.
Pierwsze zdarzenie drogowe miało miejsce w sobotę (3 lutego br.) po godz. 12.00 w okolicach miejscowości Wielki Las w gminie Pisz. Zapalił się tam jadący samochód marki Skoda. Do pożaru auta doszło najprawdopodobniej na skutek samozapłonu. Na szczęście kierowca w porę zareagował i nic nikomu się nie stało. Niestety pojazd uległ spaleniu.
Drugie zdarzenie drogowe miało miejsce w niedzielę (4 lutego br.) po godz. 3.00 na drodze krajowej nr 63. Na trasie Pisz- Jeże, w okolicach miejscowości Szparki, kierujący pojazdem marki Seat Toledo chcąc uniknąć zderzenie ze zwierzyną leśną, zjechał z drogi do przydrożnego rowu. Nikomu nic poważnego się nie stało.
W trakcie weekendu policjanci piskiej drogówki zatrzymali też jedno prawo jazdy. Powód to rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. Do kontroli drogowej pojazdu marki Mercedes doszło w piątek (2 lutego br.) po godz. 15.00 w miejscowości Mikosze. Samochodem tym kierował 42-letni mieszkaniec Świecia, który jechał z prędkością 104 km/h przy ograniczeniu dopuszczalnej prędkości do 50 km/h. Kierowca mercedesa nie tylko stracił prawo jazdy. Za popełnione wykroczenie ukarany został przez policjantów mandatem w wysokości 1500 zł i otrzymał 13 punktów karnych.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość to najczęstsza przyczyna zdarzeń drogowych.
(asz)