Nie przeszedł obojętnienie widząc mężczyznę śpiącego na ławce w centrum Pisza
Jak tylko pojawiły się pierwsze przymrozki wyszliśmy z apelem do mieszkańców, by reagowali widząc osobę narażoną na wychłodzenie. Wystarczy w takiej sytuacji zadzwonić na numer alarmowy 112. Tak właśnie postąpił jeden z mieszkańców naszego miasta, który w sobotę późnym wieczorem zauważył pijanego mężczyznę śpiącego na ławce w centrum miasta. Nie przeszedł obojętnie. Zareagował i tym samym uchronił mężczyznę przed wychłodzeniem.
Za oknami śnieg i mróz. Jest to bardzo trudny okres dla osób, które z rożnych względów nie mają dachu nad głową. Niebezpieczne są też sytuacje, kiedy to osoba nietrzeźwa śpi na ławce i nikt tego nie widzi, a raczej nie chce widzieć, przechodząc obojętnie. W takiej sytuacji wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112, by odpowiednie służby zajęły się taką osobą. To tak niewiele, a jednocześnie bardzo dużo.
Postawą godną naśladowania wykazał się 33-letni mieszkaniec Pisza. W sobotę (2 grudnia br.) przed godz. 23.00 zauważył na Pl. Daszyńskiego w Piszu mężczyznę śpiącego na ławce. Kiedy go obudził człowiek ten miał problemy z utrzymaniem równowagi i trudności z logicznym mówieniem. Bardzo wyraźnie czuć było od niego alkohol. 33-latek nie pozostawił mężczyzny samemu sobie tylko zadziałał. Zadzwonił na numer alarmowy 112. Na miejsce przyjechali policjanci. Ustalili dane personalne nietrzeźwego mężczyzny. Był to 51-letni mieszkaniec Pisza. Z uwagi na realne zagrożenie jego życia i zdrowia zabrany został do policyjnego aresztu do czasu wytrzeźwienia.
Nie przechodźmy obojętnie wobec osób narażonych na wychłodzenie. Nasza reakcja może uratować komuś życie tak jak to miało miejsce w tym przypadku.
(asz)