Środa pod znakiem nieodpowiedzialnych kierowców i pieszych
Przyczyny wypadków drogowych są różne. Najogólniej mówiąc jest to nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego przez kierowców i pieszych. W środę, na drogach powiatu piskiego, policjanci odnotowali kilka przykładów nieodpowiedzialnych zachowań Była to kierująca pojazdem marki Kia, która na skrzyżowaniu wymusiła pierwszeństwo przejazdu. Był też kierowca audi, który wsiadł za kierownicę mając blisko 0,5 promila i wreszcie pieszy, który ryzykując własnym życiem przebiegł przez przejazd kolejowy pomimo opuszczonych rogatek i włączonych czerwonych świateł.
W środę (26 lipca br.) na piskich drogach doszło do trzech ciekawych, a zarazem niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Były to wysoce nieodpowiedzialne zachowania ze strony kierowców i pieszych mogące kosztować ich życie lub zdrowie. Na szczęście tym razem obyło się bez osób poszkodowanych.
Tego właśnie dnia przed godz. 10.00 w Orzyszu policjanci zatrzymali do kontroli pojazd marki Audi. Kierował nim 42-letni mieszkaniec powiatu węgorzewskiego. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a na konto kierowcy trafiło 10 punktów karnych. Za popełnione wykroczenie kierującemu audi grozi kara aresztu, albo grzywny nie niższej niż 2500 zł. Do tego sąd orzeknie zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do lat 3.
Przed godz 12.00 na drodze krajowej nr 58, na trasie Pisz- Ruciane – Nida, zderzyły się dwa samochody osobowe. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu. Jak ustalili policjanci kierująca samochodem marki Kia wyjeżdżała z drogi podporządkowanej od strony Wejsun. Nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu dla samochodu marki Chevrolet jadącego od Rucianego – Nidy. Doszło do zderzenia aut. Na szczęście nie było osób poszkodowanych, a ruch na tym odcinku drogi odbywał się bez większych utrudnień.
Za kierownicą kia siedziała 36-letnia kobieta, która była trzeźwa. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym ukarana została mandatem karnym w wysokości 1300 zł i 10 punktami karnymi.
Wracając z tego zdarzenia policjanci piskiej drogówki zatrzymali się przed przejazdem kolejowym na ul. Grunwaldzkiej w Piszu, gdzie włączone już były czerwone światła, a rogatki były opuszczone. Na oczach funkcjonariuszy przez torowisko przebiegł mężczyzna, który o mały włos nie został potrącony przez nadjeżdżający właśnie pociąg. Za swoje wysoce nieodpowiedzialne zachowanie 57-letni mieszkaniec Pisza mógł zapłacić życiem. Tym razem skończyło się jedynie mandatem karnym w wysokości 2000 zł.
(asz)