Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W mieszkaniu 29-latka policjanci znaleźli narkotyki oraz kradzioną wiertarkę i alkohol. Idąc tym tropem zatrzymali też 26-latka podejrzanego o kradzież z włamaniem

Kryminalni w mieszkaniu 29-letniego piszanina zabezpieczyli susz roślinny oraz biały proszek. Wstępne badanie testerem wykazało, że jest to marihuana oraz amfetamina. Policjanci znaleźli też kradzioną wiertarkę oraz alkohol. Okazało się, że przedmioty te przyniósł 26-letni kolega, który włamał się do budowanego domu jednorodzinnego. Za posiadanie narkotyków grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 10.

Kryminalni z Pisza uzyskali informację, że 29-letni mieszkaniec miasta może posiadać w domu narkotyki. Postanowili to sprawdzić. Okazało się, że 29-latek narkotyki miał w mieszkaniu susz roślinny oraz biały proszek. Wstępne badanie testerem wykazał, że zabezpieczone substancje to marihuana i amfetamina.

Jeśli dalsze badania laboratoryjne potwierdzą, że są to środki odurzające 29-latkowi grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności za ich posiadanie.

W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci zauważyli zielone pudełko stojące pod stołem. Obok stała butelka wódki. Funkcjonariusze sprawdzili zawartość opakowania. W środku była wiertarka taka sama, która poprzedniej nocy została skradziona z budowanego domu jednorodzinnego na terenie gminy. W wyniku kradzieży z włamaniem zginął także alkohol.

29-latek kategorycznie zaprzeczył, aby to on włamał się do domu jednorodzinnego. Powiedział, że sprzęt ten i wódkę przyniósł mu kolega. Chciał bowiem pożyczyć od niego pieniądze, a w zastaw zostawił wiertarkę i dorzucił jeszcze butelkę wódki.

Kryminalni zabezpieczyli znalezione przedmioty. Dotarli też do tego znajomego. To 26-letni mieszkaniec Pisza. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że poprzedniej nocy rzeczywiście włamał się do domu jednorodzinnego na terenie gminy. Wszedł do środka za pomocą oryginalnego klucza, który był schowany przy wejściu. On doskonale wiedział, gdzie szukać klucza, bo wcześniej pracował na tej budowie. Potrzebował pieniędzy na opłacenie rachunków, więc postanowił ukraść z budowy jakieś sprzęty, by mieć gotówkę z ich sprzedaży. Ostatecznie wziął wiertarkę, trzy butelki wódki i pięć piw. Dodał, że tamtej nocy był pijany.

Wiertarkę zostawił w zastaw u kolegi, który pożyczył mu pieniądze. Za dobre chęci 26-latek dorzucił mu butelkę wódki. Resztę alkoholu wypił sam.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Nie kwestionował swojej winy. Grozi mu teraz kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony