Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wezwał na pomoc policjantów, bo ... zapiął sobie kajdanki i nie mógł ich otworzyć

Do niecodziennej interwencji doszło w Białej Piskiej. Miejscowi policjanci zostali wezwani na pomoc przez mężczyznę, który zapiął sobie kajdanki, a potem nie mógł ich otworzyć. Wszystko zakończyło się pomyślnie. Kluczyk od służbowych kajdanek interweniujących funkcjonariuszy idealnie pasował do tych zapiętych na rękach zgłaszającego.

W niedzielne południe policjanci z Białej Piskiej zostali wezwani na nietypową interwencję. Mężczyzna, który prosił o pomoc poinformował oficera dyżurnego piskiej komendy, że skuł się kajdankami, a do tego zgubił kluczyk i teraz nie może ich otworzyć.

Policjanci natychmiast pojechali z pomocą pod wskazany adres. Interwencja miała miejsce w jednym z mieszkań w Białej Piskiej.

Jak ustalili funkcjonariusze odbywała się tam impreza, w trakcie której trzech mężczyzn spożywało alkohol. W pewnym momencie jeden z nich pokazał koledze kajdanki. Te spodobały mu się tak bardzo, że postanowił je sobie założyć. Znajomi uprzedzali go, że są to prawdziwe kajdanki, ale zgubili gdzieś od nich kluczyki. 32-letni mieszkaniec Białej Piskiej w dalszym ciągu chciał nałożyć sobie kajdanki upierając się, że są one zabawkowe, więc bez żadnego problemu je zdejmie.

Kajdanki niestety okazały się prawdziwe. Prawdą było też to, że koledzy nie mieli do nich kluczyków. Stąd pomysł, aby zadzwonić na policję po pomoc.

Funkcjonariusze otworzyli kajdanki swoimi służbowymi kluczykami. Tym samym potwierdzili, że są one jak najbardziej prawdziwe.

 

Powrót na górę strony